„The Less I Know the Better” + „OKO” = rozmarzony, osiedlowy disco-banger
O szlachetnej sztuce mash-upu moglibyśmy pisać długie elaboraty. Przez lata w tej dziedzinie przodował Girl Talk – opętany alchemik, który w jednej kilkuminutowej kompozycji był w stanie zmieścić kilkadziesiąt znanych motywów i takimi popowymi frankensteinami wypełnić cały album. W ostatnich latach dużo szumu zrobili z kolei youtube’owi giganci: Neil Cicierega i William Maranci – obaj przyprawiając swoje prace, mocnymi memicznymi akcentami.
W Polsce nadal ten rynek jest dość mała. Oczywiście, w przeszłości powstawały epickie przeróbki m.in. „To jest to” Hemp Gru czy „Szacunku ludzi ulicy” Rysia Pei, ale jedynym stałym kreatorem dobrych, memicznych mash-upów wydaje się nama hecc (świeżo wydana „American Grappa” to H I T). Swoje pięć minut, słusznie, będzie miał teraz zapewne, wypuszczany niedawno przez niejakiego K Kulisa TAME IMPALUCH. Tak, anonimowy twórca zmieszał „OKO” Palucha oraz „The Less I Know the Better” Tame Impala. Blokerska nawijka Poznaniaka idealnie wjechała na rozmarzony, disco podkład australijskiej grupy. Być może można było ten koncept doprowadzić jeszcze do wykonawczej perfekcji, my jednak słuchamy na repeacie.
Panie i Panowie, oto i on: